Brak samodzielnego bytu państwowego uniemożliwiał utworzenie stowarzyszenia krajowego Czerwonego Krzyża na ziemiach polskich w okresie zaborów. Jednak w każdym zaborze istniały organizacje kierujące się w swojej działalności ideałami czerwonokrzyskimi. Zadaniem tych organizacji było także zachowanie tożsamości narodowej w zmieniających się warunkach społeczno-politycznych w naszej ojczyźnie.
Galicja- zabór austriacki
Najwcześniej organizacje takie powstały w Galicji, gdzie dzięki prowadzonej przez Austrię polityce ustępstw na rzecz swobód narodowych, panowały korzystne warunki do rozwoju organizacji społecznych tworzonych przez Polaków. Organizacje czerwonokrzyskie zajmowały się zarówno pomaganiem najbardziej potrzebującym i poszkodowanym, jak i szkoleniem personelu sanitarnego na potrzeby walki o niepodległość. Organizacje te wzięły udział w I wojnie światowej, zapewniając pomoc rannym i chorym żołnierzom i ludności cywilnej oraz stając się trzonem służby medycznej Legionów Polskich.
Przed 1891 r. działały w Galicji dwie organizacje o charakterze czerwonokrzyskim: Stowarzyszenie Patriotycznej Pomocy Czerwonego Krzyża Galicji oraz Krajowe Stowarzyszenie Dam Patriotycznej Pomocy Czerwonego Krzyża. W 1891 r. zjednoczyły
się one powołując Krajowe Stowarzyszenie Mężczyzn i Dam Czerwonego Krzyża w Galicji. Jego siedzibą był Lwów, a prezesem książę Paweł Sapieha. Filia stowarzyszenia działała w Krakowie. Na początku Wielkiej Wojny, za zgodą Austriackiego Czerwonego Krzyża, powołano do życia Galicyjskie Towarzystwo Pań i Panów Czerwonego Krzyża (później zmieniło nazwę na Stowarzyszenie). Towarzystwo było krajową, autonomiczną strukturą działającą w ramach Austriackiego Czerwonego Krzyża. Siedzibą był Lwów, natomiast w Krakowie działała jego ekspozytura.
Prezes Paweł Sapieha wraz z małżonką i członkami zarządu w biurze na ul. Basztowej 6 fot. za Nowości Ilustrowane 1916 r. fot. za Nowości Ilustrowane 1916 r.)
Odznaka pamiątkowa Galicyjskiego Czerwonego Krzyża.
Towarzystwo prowadziło głównie na Podkarpaciu szpitale, schroniska, a nawet sanatoria. Organizowało walkę z epidemiami chorób zakaźnych, akcje odczytowo-oświatowe i wydawało pismo „Walka o Zdrowie”. Pracami organizacji kierował książę Paweł Sapieha. Natychmiast po wybuchu I wojny światowej organizacje te przystąpiły do organizowania pomocy dla rannych i chorych żołnierzy i ludności cywilnej. Pod patronatem Galicyjskiego Towarzystwa Pań i Panów Czerwonego Krzyża i księcia Pawła Sapiehy działała w Krakowie Dworcowa Stacja Opatrunkowa, która w pierwszym okresie działań wojennych była centralnym punktem pomocy medycznej w Krakowie. Zadaniem stacji było udzielanie pierwszej pomocy rannym i chorym przywożonym z pola walki, zmienianie opatrunków, odstawianie ciężej rannych do miejscowych szpitali, ewentualnie wreszcie kierowanie ich do dalszego transportu w głąb monarchii.
Dworcowa Stacja Opatrunkowa w Krakowie: sanitariusze i pielęgniarki pomiędzy rannymi i chorymi na noszach; fotografia ze zbiorów Mniszek Zakonu Kaznodziejskiego w Krakowie.
Koordynatorką stacji była Maria Epstein, a zespołem pielęgniarek i sanitariuszek kierowała Anna Rydel, która prowadziła również stację wypoczynkową dla żołnierzy. Opiekowano się jeńcami bez względu na ich pochodzenie. W prace Austriackiego Czerwonego Krzyża na froncie austriacko-rosyjskim zaangażowana była m.in. hrabina Maria Tarnowska.
Akcja rozwinęła się w latach 1916-1917, kiedy to Towarzystwo przejęło pod swoją opiekę sieć szpitali i sanatoriów położonych w miejscowościach słynących z wód leczniczych w niektórych miastach garnizonowych. W 1918 r. powstawać zaczęły punkty sanitarne na dworcach kolejowych, uzupełnione o sieć przychodni przeciwgruźliczych i przeciw wenerycznych. Prowadzono walkę z chorobami epidemicznymi.
Herbaciarnia Czerwonego Krzyża na stacji dworcowej w Nowym Sączu, lata 1914-1918, fot. za https://polona.pl/item/herbaciarnia-czerwonego-krzyza-w-nowym-saczu-labedienst-des-roten-kreuzes-in-neu-sandez,NzAxMjk1NjY/0/#info:metadata
Z inicjatywy Czerwonego Krzyża i dzięki wsparciu Mary Cardezzy, małżonki sekretarza ambasady amerykańskiej w Wiedniu i wielkiej przyjaciółki Polski, powołano również Grupę Chirurgiczną prof. Maksymiliana Rutkowskiego, która zapewniała pomoc medyczną Legionom Polskim.
Przedstawiciele lekarsko-pielęgniarskiej Grupy Chirurgicznej prof. UJ dra Maksymiliana Rutkowskiego (w środku) z asystentami lekarzami: Glatzelem, Kosińskim, Drobniewiczem i pielęgniarkami, od lewej: Marią Wiszniewską, Janiną Konopczewską, Marią Epstein i Zofią Kruk. Fot. ze zbiorów Sióstr Dominikanek w Krakowie.
Galicyjskie Towarzystwo korzystało ze wsparcia finansowego Austriackiego CK oraz pomocy osób dobrej woli. Przez cały czas Towarzystwo gromadziło środki i majątek, posiadało wiele placówek szczególnie na Podkarpaciu. Po zmianie nazwy na Krajowe Stowarzyszenie Czerwonego Krzyża we Lwowie, 26 lutego 1918 roku zakupiło nawet w Zakopanem od dra Andrzeja Chramca majątek, w którym urządzono szpital dla chorujących na gruźlicę legionistów. Była to najbogatsza organizacja humanitarna na ziemiach polskich.
Sanatorium Czerwonego Krzyża w Zakopanem, fot. MOO PCK z karty pocztowej
W Galicji działały w latach 1914–1918 również mniejsze organizacje humanitarne o charakterze czerwonokrzyskim, m.in.:
- Krajowe Biuro Pielęgniarek Czerwonego Krzyża w Krakowie,
- Komitet Opieki dla Żołnierzy Polskich we Lwowie,
- Komitet Ratunkowy Powiatu Olkuskiego,
- Towarzystwo Czerwonego Krzyża w Bielsku,
- Komitet Pań Czerwonego Krzyża w Rzeszowie
Samarytanin Polski
W 1912 r. w Krakowie powstało stowarzyszenie Samarytanin Polski, powołane z myślą o kształceniu kadr sanitarnych dla potrzeb polskiego zrywu narodowego. Jego inicjatorem był dr Bolesław Wicherkiewicz, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zatwierdzony przez władze austriackie statut organizacji umożliwiał tworzenie kół terenowych w całej Austrii. Stowarzyszenie było więc obecne w Krakowie, Lwowie, Wiedniu, Pradze, a nawet w szwajcarskim Baden. Członkiem stowarzyszenia mogła być osoba, która wpłaciła składkę roczną w wysokości 1 korony i przeszkoliła kandydatów w zakresie pomocy rannym i chorym. Członkowie wspierający płacili rocznie 10 koron, natomiast członkowie założyciele jednorazowo 20 koron oraz byli zobowiązani do honorowej pracy na kursach sanitarnych.
W Krakowie kursy sanitarne prowadził dr Mieczysław Staszewski, chirurg. Uczestniczyły w nich licznie kobiety ze środowisk patriotycznej inteligencji i młodzieży skautowskiej. W ramach przygotowań kadr medycznych dla przyszłej wojny zorganizowano zespół lekarzy, który miał zająć się masowym szkoleniem sanitarnym na kursach w różnych miejscowościach. Tylko w samym Krakowie kurs pierwszej pomocy przeszło 1 000 osób. Uczestnicy kursów mogli korzystać ze specjalnego podręcznika pt. „Samarytanin”.
Stowarzyszenie współpracowało z organizacjami strzeleckimi. Godłem Samarytanina Polskiego był niebieski krzyż na białym polu.
Odznaka pamiątkowa „Samarytanina Polskiego” (fot. za Z. Abramek Powstanie i rozwój PCK 1912-1951.
Już 22 sierpnia 1914 r. Samarytanin Polski podjął decyzję o objęciu opieką sanitarno-medyczną Legionów Polskich. Połączył się on z Komitetem Lekarskim w Krakowie, do którego z kolei dołączyli młodzi krakowscy medycy zaangażowani w Strzelecki Czerwony Krzyż. Samarytanin Polski przeszkolił tysiące sanitariuszek, sanitariuszy i pielęgniarek, które zasiliły legionowe lazarety i szpitale.
W czasie I wojny światowej Samarytanin organizował własne szpitale, gromadził środki finansowe, materiały sanitarne oraz sprzęt medyczny. Prowadził akcje szkoleniowe, tworzył w prywatnych domach specjalne lazarety dla chorych i rannych oraz schroniska dla niezdolnych do dalszej służby legionistów. Walczące oddziały zaopatrywano w leki, środki opatrunkowe i narzędzia chirurgiczne. Prowadzono walkę z szerzącymi się epidemiami ospy, duru brzusznego i plamistego, czy czerwonki.
Samarytanin działał również wśród wychodźców na terenie całej monarchii. Aż do chwili powołania Polskiego Towarzystwa Czerwonego Krzyża organizował również pomoc dla ludności cywilnej.
Pod zaborem rosyjskim
Pierwsze organizacje czerwonokrzyskie pod zaborem rosyjskim powstawały w latach1877-78 i miały charakter partyjny – związane były z partiami socjaldemokratycznymi: partią „Proletariat”, PPS, SDKPiL. Ich działalność była przeważnie tajna lub półjawna, wielu aktywnych działaczy trafiało do aresztu, a potem na zsyłkę na Sybir. Organizacje te nie dotrwały do I wojny światowej. Oficjalnie natomiast działało Towarzystwo Czerwonego Krzyża pod patronatem Rosyjskiego Czerwonego Krzyża. Prezesem był generał-gubernator warszawski książę Aleksander Imeretyński. Towarzystwo prowadziło kilka placówek w Warszawie, min dom dla wdów, dom dla inwalidów, przytułek dla dzieci. Placówki te w pierwszej kolejności przyjmowały pod opiekę rodziny byłych żołnierzy.
W Warszawie po wybuchu wojny, za zgodą Rosyjskiego Czerwonego Krzyża powołano Polski Komitet Pomocy Sanitarnej. Prezesem Komitetu został książę Z. Lubomirski, a wiceprezesami księżna F.M. Woroniecka i Seweryn Czetwertyński. Każdy funkcjonariusz PKPS otrzymywał legitymację w języku polskim na jednej stronie, a w języku rosyjskim na drugiej. Miał też prawo do używania opaski z syreną. Sprawozdania i inne dokumenty także pisane były po polsku i po rosyjsku.
Sanitariuszka PKPS, fot. za https://polona.pl/item/sanitariuszka-czerwonego-krzyza,MjExNDEwMzU/0/#item
Odznaka noszona przez funkcjonariuszy PKPS, fot. ze zbiorów ZG PCK.
Funkcjonowanie Komitetu wspierane było przez Rosję zarówno pod względem finansowym jak i organizacyjnym. Nie zmienia to faktu, że PKPS nieustannie czynił starania, aby uzyskać odrębność i niezależność, tak pod względem działań jak i symboli. Część pieniędzy na działalność pochodziła bowiem od patriotycznej części społeczeństwa.
W czasie I wojny, na terenie Warszawy i Królestwa Polskiego, PKPS prowadził szpitale, punkty odżywcze i opatrunkowe, organizował pociągi sanitarne, przytułki dla rannych, a z czasem także powołał Biuro Informacji o rannych. Na terenie Warszawy w czasie wojny było 21 szpitali, łącznie do dyspozycji było 813 łóżek. samych sanitariuszek było 1 116 oraz 1495 sanitariuszy. Na dworcach kolejowych: Wiedeńskim, Kaliskim, Piotrogrodzkim, Grójeckim i Wilanowskim działały punkty opatrunkowe i rozdzielcze. Wykonywano ogromną pracę medyczno-sanitarna i opiekuńczą.
W miarę przesuwania się frontu wojennego, po zajęciu Warszawy przez Niemców, na pewien okres PKPS przeniósł się do Moskwy. Stąd prowadził działalność także na rzecz wysiedleńców, organizował ruchome kuchnie, leczył, szkolił sanitarnie. W związku z przedłużającą się wojną wyczerpywały się zasoby finansowe i materialne, zmniejszono, a z czasem wstrzymano dotacje z Rosji. PKPS zmuszony był ograniczać działalność, likwidować placówki, aż do roku 1918. Po rewolucji październikowej zaczęła się likwidacja organizacji polskich na terenie Rosji. Wtedy, część działaczy, która pozostała w Warszawie po przeniesieniu siedziby PKPS do Moskwy, podjęła na nowo działalność w Warszawie. Na czele PKPS w Warszawie stanął Książę Z. Lubomirski. Warszawski PKPS prowadził w czasie wojny głównie szpitale na terenie miasta.
Pod zaborem pruskim.
Pod zaborem pruskim powstawanie organizacji czerwonokrzyskich było utrudnione. Lekarze poznańscy potajemnie prowadzili kursy sanitarne i szkolenia. Niestety działaczom nie udało się uzyskać zgody podobnie jak w Warszawie i w Galicji do utworzenia czerwonokrzyskiej organizacji polskiej pod patronatem Niemieckiego Czerwonego Krzyża. Społeczeństwo polskie jednak od momentu wybuchu wojny przystąpiło do niesienia pomocy. Organizowano kuchnie ruchome na stacjach kolejowych, niesiono pomoc sanitarną. W 1915 roku za zgodą władz pruskich utworzono Poznański Komitet Ratunkowy, potem na zajętych przez Niemców ziemiach Królestwa utworzono za zgodą władz Radę Główną Opiekuńczą do opieki nad poszkodowana w czasie wojny ludnością. Rada pozyskiwała środki na działania dzięki ogromnej ofiarności Wielkopolan, ale także z zagranicy.
W odrodzonym w 1918 roku niepodległym państwie polskim działały liczne organizacje charytatywne o charakterze czerwonokrzyskim, te zawiązane przed I wojna światowa, jak i podczas jej trwania. Zniszczenia wojenne były ogromne, szczególnie ucierpiała ludność, którą dodatkowo dziesiątkowały nędza, głód, choroby, epidemie. Dla istniejących organizacji czerwonokrzyskich, jak również licznie powstających nowych organizacji humanitarnych ogromnym wyzwaniem było zapewnienie pomocy wszystkim potrzebującym. Brak jednej organizacji, zjednoczonej, narodowej utrudniał kontakty z Międzynarodowym Czerwonym Krzyżem w Genewie, który zgodnie z wymogami Konwencji Genewskiej z 1864 roku wymagał istnienia jednej narodowej organizacji czerwonokrzyskiej. Stopniowo zaczęła dojrzewać wśród organizacji kierujących się zasadami Czerwonego Krzyża idea zjednoczeniowa.