Herbaciarnia Czerwonego Krzyża w Nowym Sączu
W czasie I wojny światowej budynek dworcowy w Nowym Sączu był świadkiem migracji wielu ludzi.
Na peronie dworcowym w 1915 r. staraniem Komitetu Kobiet Polskich urządzono „Herbaciarnię Czerwonego Krzyża” działającą do 1917 r., wydającą darmowo herbatę, chleb, kiełbasę i papierosy żołnierzom przejeżdżającym przez sądecką stację.
Nowy budynek dworca w Nowym Sączu powstał w latach 1909-1910 według dokumentacji nieznanego autora z 1900 r. Pracami kierował budowniczy miejski Zenon Remi. W dniu 3 VIII 1914 r. o godz. 1.00 towarowymi wagonami wyruszyło stąd do Krakowa 56 ochotników z Drużyn Strzeleckich pod dowództwem sierżanta Polskich Drużyn Strzeleckich ze Lwowa, Alfreda Grefnera (ps. „Radwan”), czyli X Drużyna Strzelecka. W dniu 6 VIII 1914 r. o godz. 1.00 pociągiem osobowym wyruszyło stąd do Krakowa 96 ochotników ze Związku Strzeleckiego („Strzelca”) pod dowództwem Kazimierza Pierackiego.
Z Nowego Sącza, po werbunku, Komisariat Legionów Polskich, kierowany przez architekta Józefa Wojtygę, na przełomie 1914/1915 roku wysyłał do Krakowa ochotników, wyposażonych w odzież i żywność; ochotnicy ci w znacznej większości wyruszyli na wojenne drogi z sądeckiego dworca.
W okresie od września do listopada 1914 r. z inicjatywy grona urzędników kolejowych rozpoczęła działalność, na peronie dworca kolejowego, „Herbaciarnia Czerwonego Krzyża”. Komitet tworzyli inż. Henryk Suchanek – naczelnik Warsztatów, Albina Małecka, Bronisław Romański, Antoni Lewicki, Konstanty Heumann, Antoni Filip, Józef Nowak, Zofia Suchanek, Maria Pazdanowska, Maria Filipowiczowa, Maria Chodacka, dr Henryk Nieć i Gustaw Wierzbicki. Zbierano datki i produkty żywnościowe. Początki były skromne lecz z czasem, jak możemy przeczytać w „Sprawozdaniu z Herbaciarni Czerwonego Krzyża na dworcu kolejowym w Nowym Sączu za lata 1914-1915”, zasoby powiększyły się i lokal nabrał rozmachu
„Jej (Herbaciarni – przyp. MP) początek był : stół, kilka krzeseł, samowar, kilka szklanek i 80 koron kapitału zakładowego. Dziś po roku szczycić się możemy pięknym pawilonem, trzema olbrzymimi samowarami, bardzo licznem urządzeniem bufetowem, własnym magazynem, obficie zapełnionymi zapasami o wartości przeszło 3500 K, obrotem kasowym w wysokości 106.740 K 20 h, a przede wszystkiem wydatkiem 54.203 K na cele bezpłatnego krzepienia rannych i chorych”
Wśród ofiarodawców znalazły się okoliczne wsie: Gołkowice Polskie i Niemieckie, Gaboń, Skrudzina – na kwotę szacowaną na 4620 koron. Przerwała działalność podczas inwazji rosyjskiej, by wznowić ją po odejściu Rosjan. Z czasem Herbaciarnia zaczęła prowadzić także sprzedaż słodyczy i wyrobów galanteryjnych na specjalnie uruchomionym na dworcu kramie. Ten kiosk na dworcu przyniósł przez półtora roku istnienia 103 536 koron i 56 halerzy dochodu. Sprzedawano żywność i drobne wyroby galanteryjne po atrakcyjnych cenach – wyłącznie zdrowym żołnierzom. Ranni i chorzy otrzymywali żywność bezpłatnie. Sprzedawano także drewniane kule i laski, których 300 sztuk dostarczył hr. Stadnicki, 400 Zygmunt Ader z Jazowska, 500 sztuk Szkoła Przemysłu Drzewnego z Zakopanego, 200 sztuk Zakład Św. Elżbiety w Podgórzu, 1150 sztuk redakcja Breslauer General-Anzeiger, 100 sztuk ochotnicza straż ogniowa w Prosnitzu, zaś resztę (do łącznej ilości 4200 szt.) dostarczyli kolejarze sądeccy.
Herbaciarnia wydawała wszystkim przejeżdżającym żołnierzom herbatę, chleb, kiełbasę i papierosy. Szczególnie nasiliło się to podczas przygotowań i w trakcie ofensywy majowej 1915 r. – w ciągu jednej z nocy wydano 2400 litrów herbaty! Panie dyżurowały na zmiany co dwie – trzy godziny. Zaangażowane były wszystkie członkinie Ligi Kobiet, żeńska drużyna harcerska, ale także i panowie Nowak, Szopiński, Jungermann i Zając. Herbaciarnia została zlikwidowana wraz z innymi organizacjami i dziełami jesienią 1917 r.
W pomieszczeniach dworca kolejowego działał także „pawilon Czerwonego Krzyża” dysponujący minimum pięcioma łóżkami.
To na fasadzie tego budynku zaczęła się w Nowym Sączu niepodległość. 31 października 1918 r., przed wejściem, kolejarze rozpięli napis: „Wolna, Zjednoczona, Niepodległa Polska!”. Warto nadmienić, że na początku wojny żegnano na nim wyjeżdżających Legionistów, a w 1918 r. opuszczających Nowy Sącz Austriaków.