Mówiła o sobie, że z zawodu jest „posługaczką i pośredniczką od wszystkiego”. Jest uznawana za prekursorkę pielęgniarstwa parafialnego i opieki domowej, która dziś jest fundamentem działalności opiekuńczej Polskiego Czerwonego Krzyża.
Kim była Hanna Chrzanowska?
Hanna Chrzanowska urodziła się 7 października 1902 r. w bardzo zamożnej warszawskiej rodzinie herbu Korab. Była szlachcianką i arystokratką, a jej rodzice posiadali imponujący majątek. Wychowywała się w okazałej rezydencji. Pomimo zewnętrznego bogactwa i statusu w społeczeństwie Hanna od dziecka była wychowana w duchu skromności i wrażliwości na los innych. Jej bliscy podejmowali wiele dzieł charytatywnych i żyli blisko ubogich.
Choć ona sama była ochrzczona, rodzice nie byli zaangażowanymi w sprawy wiary chrześcijanami. Wspominała o tym w swoim Dzienniku : „Oboje byli niewierzący: i moja matka (w paszporcie wyznania ewangelicko-augsburskiego), długie lata w mękach ateistycznego pesymizmu, i mój ojciec (w paszporcie rzymski katolik), pozytywistyczny wówczas liberał co się zowie! Ale każde z nich straciło inną wiarę i każdemu z nich został po niej inny osad”.
fot. Hanna Chrzanowska około 1910 r
Pierwszą osobą, która zaszczepiła w Hannie miłość do pielęgniarstwa, była jej ciotka Zofia Regina Szlenkier, która w 1913 roku wróciła ze słynnej londyńskiej Szkoły Pielęgniarskiej Florence Nightingale i za pieniądze, które otrzymała w spadku, zbudowała w Warszawie (ul. Żytnia 39) bardzo nowoczesny szpital. Niestety, podczas Powstania Warszawskiego został on zniszczony. Hanna jako dziecko często bywała u ciotki w szpitalu.
Gdy Hanna miała 8 lat, rodzina zamieszkała w Krakowie, gdzie jej ojciec – profesor literatury polskiej – Ignacy Chrzanowski – objął katedrę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pobierała najpierw nauki prywatnie , a potem zapisana została do szkoły prowadzonej przez siostry urszulanki gdzie ukończyła gimnazjum. Jeszcze jako gimnazjalistka podejmowała z koleżankami różne kwesty na rzecz ubogich. Patrząc na ich zmagania i cierpienie, zdecydowała się zostać pielęgniarką. Przyłączyła się wtedy do Amerykańskiego Czerwonego Krzyża, który pojawił się po I wojnie światowej w Krakowie.
Hanna zapisała się na kurs pielęgniarski prowadzony przez Amerykański Czerwony Krzyż, a konkretnie miss Stellę Tylską. „Doznałam wtajemniczenia w narożniki z prześcieradła, w wysokie ułożenie, rozbieranie pod kocem, kładzenie koszuli zawiązywanej z tyłu, zawiązywanej z przodu, słania łóżka z chorym leżącym na boku, leżącym na wznak… Wbito mi w głowę, że odleżyna to hańba dla pielęgniarki, zapoznano z tajnikami toalety porannej, wieczornej i kąpieli w łóżku… Niektóre zabiegi wykonywałam potem w domu na mojej matce, cierpliwej jak zawsze wobec moich pomysłów i na pewno zadowolonej, że mnie ta praca «bierze»”. cyt. za P. Zuchniewicz „Siostra naszego Boga. Niezwykła Historia Hanny Chrzanowskiej” (Znak 2017)
fot. Hanna Chrzanowska jako szesnastolatka
Hanna odbyła wiele specjalistycznych kursów. Jednocześnie studiowała polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Łączyła ją szczególna więź z Magdaleną Epstein, która w czasie I wojny była członkinią słynnej lekarsko-pielęgniarskiej Grupy Chirurgicznej prof. UJ dra Maksymiliana Rutkowskiego działającej w strukturach Galicyjskiego Czerwonego Krzyża. Przerwała jednak studia polonistyczne, gdy w Warszawie powstała Warszawska Szkoła Pielęgniarstwa, do której wstąpiła. Po ukończeniu szkoły w 1924 r. wyjechała na stypendia do Francji i Belgii, gdzie pogłębiała swą wiedzę, w zakresie pielęgniarstwa społecznego.
W latach 1926 – 1929 Chrzanowska pracowała jako instruktorka w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie. Od 1929 do 1939 r. redagowała miesięcznik „Pielęgniarka Polska” – pierwsze w Polsce czasopismo zawodowe dla pielęgniarek. Uczestniczyła w pracach Polskiego Stowarzyszenia Pielęgniarek Zawodowych i brała udział w przygotowaniu, uchwalonej przez Sejm w 1935 r. „Ustawy o pielęgniarstwie”. Przyczyniła się również do powołania w 1937 r. Katolickiego Związku Pielęgniarek Polskich. Pisała również teksty publicystyczne w wielu periodykach. Pod pseudonimem Agnieszka Osiecka wydała nawet trzy powieści w latach 1934-1938: „Niebieski klucz”, „Krzyż na piaskach” i „Płonący śnieg”.
Podczas wojny przeżyła ogromną osobistą tragedię. W listopadzie 1939 r. ojciec Hanny został aresztowany w ramach Sonderaktion Krakau. Zmarł po kilku miesiącach w obozie Sachsenhausen wywieziony wraz z innymi profesorami UJ, a jedyny brat Bohdan zginął w Katyniu. O więzi, jaka łączyła Hannę z ojcem może świadczyć fakt, że prochy Ignacego Chrzanowskiego, które rodzinie udało się uzyskać od Niemców, po latach zostały włożone do trumny jego córki.
fot. Hanna z Ojcem prof. Ignacym Chrzanowskim
Podczas okupacji Hanna Chrzanowska pracowała w Polskim Komitecie Opiekuńczym działającym pod przewodnictwem abpa Adama Stefana Sapiehy, brata księcia Pawła Sapiehy I prezesa PTCK, opiekując się uchodźcami, więźniami i przesiedlonymi. Szczególną troską otacza osierocone dzieci, w tym dzieci żydowskie, poszukując dla nich rodzin zastępczych i bezpiecznych miejsc pobytu.
W kwietniu 1945 r. rozpoczęła pracę w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie, gdzie kierowała działem pielęgniarstwa społecznego. W 1946 roku wyjechała na stypendium do Stanów Zjednoczonych, które ufundowała jej UNRRA. Trafiła m.in. do Harlemu w Nowym Jorku, gdzie styczność z osobami samotnymi i skrajnie ubogimi zainspirowała ją do wyjścia ku takim osobom w Polsce. Widząc, jak w Ameryce rozwija się system pomocy pielęgniarskiej, która dociera bezpośrednio do domów i miejsc, gdzie takie osoby żyją, postanowiła w Krakowie stworzyć podobny ruch pielęgniarstwa parafialnego.
Po powrocie Hanna zaczęła przekonywać proboszczów, aby wyszli ku chorym w swoich parafiach. Przeszkoliła do współpracy siostry zakonne, zaczęła angażować studentki i kursantki szkoły pielęgniarskiej, w której wykładała. Prócz pomocy medycznej zwracała również uwagę na braki materialne i duchowe.
fot. Hanna Chrzanowska w pracy
We wrześniu 1957 r. objęła stanowisko dyrektorki Szkoły Pielęgniarstwa Psychiatrycznego w Kobierzynie. Niespodziewana likwidacja szkoły spowodowała, że Chrzanowska przeszła na wcześniejszą emeryturę. Rozpoczęła pracę nad podręcznikiem dla pielęgniarek pracujących poza szpitalem, jednocześnie organizując opiekę nad obłożnie chorymi samotnymi i opuszczonymi w oparciu o sieć duszpasterstwa parafialnego.
W dziele domowej opieki nad chorymi Chrzanowską wspierali ks. Karol Wojtyła, którego poznała w 1957 r. oraz ks. infułat Ferdynand Machay, proboszcz Bazyliki Mariackiej. Dzięki jej staraniom upowszechnił się zwyczaj odprawiania mszy św. w domu chorego oraz odwiedzin chorych w ramach wizytacji duszpasterskich. W okresie Wielkiego Postu w roku 1960 Hanna Chrzanowska odwiedziła razem z biskupem Karolem Wojtyłą 35 chorych w ich mieszkaniach.
fot. Hanna Chrzanowska wraz z kardynałem Karolem Wojtyłą i chorymi
W latach 60. zdiagnozowano u niej nowotwór. W grudniu 1966 roku przeszła pomyślną operację. Zmarła w Krakowie 29 kwietnia 1973 r. W testamencie pieniądze, biżuterię, wszystkie rzeczy osobiste, meble, zapisała na rzecz chorych, przekazując jedynie obraz Tadeusza Pankiewicza Opactwu Benedyktynów w Tyńcu i książki Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu.
fot. 1972r. – S. Serafina, M. Jełowiecka, H. Chrzanowska, x. P. Jełowiecki i chorzy.
Jaka była Hanna Chrzanowska?
Podczas kursów i w szkoleń uczyła młode pielęgniarki przede wszystkim rozmowy i słuchania. Na ćwiczeniach zachęcała dziewczyny, aby poprzez rozmowę przeprowadzały wywiad środowiskowy o sobie wzajemnie. Uczulała je, że to właśnie przez rozmowę z chorymi i ich najbliższymi dowiedzą się najwięcej o prawdziwych potrzebach podopiecznych. Interesowało ją wszystko, od wewnętrznego stanu ducha po sąsiadów i historie z młodości. Wszystko, co mogło pomóc zrozumieć świat ludzi ubogich i cierpiących. Oni sami najbardziej cenili jednak jej serdeczność i to, że mogli z kimś porozmawiać. Tym właśnie zaraziła studentki. Bardzo dbała, aby na każdym kroku pacjenci byli szanowani i mieli poczucie własnej godności. Przypadki natomiast były trudne, czasami skrajnie. Towarzyszyła z delikatnością ludziom w różnych kryzysach, w różnym stanie.
Hanna Chrzanowska, zwana „Cioteczką” była z jednej strony wymagająca i stanowcza, z drugiej wyrozumiała, pełna humoru i empatii. Zawsze elegancka, choć ubrana skromnie, posługująca się piękną polszczyzną. Odwiedzała chorych w skrajnych warunkach – opuszczonych, całymi dniami leżących w nieczystościach, zdeformowanych, ze wstydu ukrywanych w piwnicach przez bliskich, z ropiejącymi ranami, przykrytych pchłami. Nigdy nie stawała wobec nich na wyższej pozycji. Uważała, że nieprzyjemne doświadczenia odgrywają w życiu pozytywną rolę, a jedzenie obrzydliwych potraw… wzmacnia charakter. „Mając surowe wymagania zawodowe, potrafiła okazać wyrozumiałość wobec pojedynczych wykroczeń, była tytanem pracy, ale nie wyobrażała sobie życia bez wizyty w filharmonii czy przeczytania ciekawej książki”.
Dokładnie tłumaczyła swoim uczennicom zasady pielęgniarstwa: „Lekcja pierwsza. Do kogo idę, w jakim środowisku żyje chory? Dobra pielęgniarka tym więcej pomoże, im więcej będzie wiedzieć. Dlatego zbiera informacje o chorym, o jego otoczeniu, możliwościach opieki. Ile tam mieszka osób? Co to są za osoby? Czy pracują i ewentualnie, gdzie pracują? A ponieważ dobra pielęgniarka ma wielu chorych, musi zachować porządek. Po wizycie robimy krótką notatkę, do której sięgniemy przed następnymi odwiedzinami. Uwaga! Nigdy nie notujemy w obecności chorego i rodziny!”.cyt. za P. Zuchniewicz „Siostra naszego Boga. Niezwykła Historia Hanny Chrzanowskiej” (Znak 2017)
fot. Szkolenie dla rodziny
Hanna Chrzanowska a Polski Czerwony Krzyż
Opracowano na podstawie:
Dominika Cicha, Hanna Chrzanowska, Życie nowej błogosławionej na 20 unikalnych zdjęciach, Alateia on line
https://pl.aleteia.org/2018/04/28/beatyfikacja-hanny-chrzanowskiej-20-faktow-z-jej-zycia-zdjecia/
Dominika Cicha , Ciocia pielęgniarka. Historia niezwykłej Hanny Chrzanowskiej, Alateia on line
https://pl.aleteia.org/2017/03/21/ciocia-pielegniarka-historia-niezwyklej-hanny-chrzanowskiej/
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-jest-nowa-polska-blogoslawiona-pielegniarka-prekursorka-opie,nId,2575368
Szymon Żyśko, Skuteczności uczyła się w Harlemie. Najbardziej inspirująca Polka XX wieku, Deon on line,
https://www.deon.pl/religia/swiety-patron-dnia/art,360,skutecznosci-uczyla-sie-w-harlemie-najbardziej-inspirujaca-polka-xx-wieku.html
Wszystkie zdjęcia ze strony https://hannachrzanowska.pl/
Informacje o związkach Hanny Chrzanowskiej z Polskim Czerwonym Krzyżem dzięki materiałom przekazanym przez Panią Helenę Matogę.
Bardzo serdecznie dziękujemy.
autor: Małgorzata Pyka