Ludwik Hirszfeld
Zanim zaprezentowana zostanie postać wybitnego polskiego naukowca Ludwika Hirszfelda i jego wkład w rozwój transfuzjologii, konieczne jest kilka słów na temat Karla Landsteinera, austriackiego biologa i fizyka. Lansteiner odkrył, że krew różnych osób zachowuje się inaczej pod wpływem odczynów zlepnych. Dzięki swoim ustaleniom wyróżnił trzy grupy krwi, A, B i C. Badacz z Austrii ustalił także, że transfuzja krwi pomiędzy grupami grozi śmiertelnymi skutkami – powoduje zniszczenie krwinek. Dzięki jego ustaleniom już 1907 roku udało się z sukcesem przetoczyć krew. W 1930 Karl Landsteiner za swoje badania otrzymał Nagrodę Nobla.
Natomiast to Ludwik Hirszfeld wraz z Emilem von Dungernem stworzył podstawy nauki o grupach krwi, wprowadzając znane dzisiaj oznaczenie symbolami A, B, AB, i 0, co następnie w 1928 roku przyjęto na całym świecie.
Ludwik Hirszfeld (1884 – 1954) to naukowiec, którego odkrycia uratowały życie milionom ludzi. Nie był związany w sposób szczególny z Polskim Czerwonym Krzyżem, ale ściśle współpracował z m.in z dr Henrykiem Gnoińskim. Bez jego działalności badawczej i naukowej, zaangażowania organizacyjnego i zawodowego, nie mogłaby rozwijać się w Polsce transfuzjologa i krwiodawstwo, stąd jest postacią niezwykle ważną również dla naszej organizacji.
Najważniejsze osiągnięcia naukowe Hirszfelda to prace nad grupami krwi. Największą sławę przyniosło mu stworzenie nauki o dziedziczeniu grup krwi. Oznaczył grupy krwi jako A,B,0 i AB, co zostało ogólnie przyjęte na całym świecie. Jego badania na temat dziedziczności grupy krwi umożliwiły dochodzenie ojcostwa. Oznaczył on również czynnik Rh i odkrył przyczynę konfliktu serologicznego. Badając dziedzinę serologii pojął, że również poszczególne tkanki i narządy człowieka wywołują autoprzeciwciała. Na podstawie tego odkrycia wygłosił tezę o antygenach nowotworowych, co stało się podstawą leczenia nowotworów.
Wraz z żoną prowadzili również badania nad występowaniem grup krwi w zależności od pochodzenia i narodowości, dając początek nauce zwanej dziś seroantropologią.
***
Ludwik Hirszfeld urodził się w 1884 roku w Warszawie, w całkowicie zasymilowanej żydowskiej rodzinie zamożnego kupca Stanisława Hirszfelda oraz Jenny Ginsberg. Rodzice wychowywali Hirszfelda w duchu patriotyzmu, stąd jako mały chłopiec uczestniczył w kółkach i kursach szkoleniowych, potajemnie poznając m.in. historię Polski. Duży wpływ na osobowość przyszłego wybitnego naukowca wywarł brat ojca – Bolesław Hirszfeld – chemik i działacz Związku Młodzieży Polskiej „Zet”. Dzięki niemu już w szkole średniej Ludwik Hirszfeld zainteresował się niepodległościową działalnością PPS. Gimnazjum humanistyczne Hirszfeld ukończył w Łodzi, gdzie przeniosła się jego rodzina, a wieku 16 lat wyjechał na studia medyczne do Würzburga.
W 1904 roku przeniósł się na studia do Berlina, gdzie uległ fascynacji nowymi działami medycyny: bakteriologią i serologią. W Berlinie poślubił Hannę Kasman, również studentkę medycyny. To dzięki żonie, która udzielała lekcji języka francuskiego, miał środki na zakup zwierząt doświadczalnych i ogólnie – na przeżycie. Sama Hanna również studiowała medycynę na berlińskim Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma. Ślub wzięli w przerwie między wykładami w urzędzie stanu cywilnego. Ceremonia kościelna odbyła się 14 lat później w Warszawie (nie wiadomo, kiedy przyjęli chrzest). Hirszfeld przeszedł na chrześcijaństwo.
Doktorat uzyskał za pracę na temat aglutynacji, zaś habilitację za pracę nad związkiem zjawisk odpornościowych i krzepliwości krwi. W latach 1907-1911 był asystentem w Instytucie Badań Raka w Heidelbergu; tu w 1910 roku wspólnie z niemieckim lekarzem Emilem von Dungernem odkrył dziedziczenie cech grupowych krwi i stworzył podstawy nauki o grupach krwi. W latach 1911-1915 prowadził badania w Zakładzie Higieny na Uniwersytecie w Zurychu.
Gdy wybuchła I wojna światowa, rząd Serbii, która broniła się przed armią Austro-Węgier, wystosował apel do społeczności międzynarodowej z prośbą o pomoc w zwalczaniu epidemii duru plamistego. Hirszfeld mający duszę społecznika, nie zwlekając wyruszył przez Włochy na Bałkany. Na początku 1915 roku był na miejscu. To co zobaczył przeraziło go: „Wystarczy powiedzieć, że z czteromilionowej ludności przechorował milion, że z 360 lekarzy chorowali prawie wszyscy – zmarło 126. Były wypadki, że przez pomyłkę kładziono na stosy trupów ludzi nieprzytomnych” – pisał. Władze Serbii wysłały Hirszfelda do opanowania epidemii w mieście Valjero. Polski naukowiec bardzo sprawnie urządził laboratorium, w którym za próbówki służyły mu butelki po wodzie mineralnej „Vichy”. Mimo prowizorycznych warunków Ludwikowi Hirszfeldowi udało się uzyskać skuteczną szczepionkę, która pokonała epidemię. W podziękowaniu za tę zasługę został odznaczony orderem Świętego Sawy przez króla Serbii Piotra I.
Gdy w październiku 1915 roku wojska austro-węgierskie, niemieckie i bułgarskie przełamały front, Hirszfeld wraz z żoną uciekł z Serbii i wrócił do Zurychu. Jednak po kilku tygodniach na zaproszenie rządu Serbii przyjechał do jego emigracyjnej siedziby w Grecji. Zorganizował pracownię medyczną armii serbskiej, szkolił bakteriologów i wyprodukował własne szczepionki przeciw tyfusowi i cholerze. Prowadził też dalsze badania nad krwią pobraną od żołnierzy różnych nacji. Zauważył wówczas, że częstotliwość występowania grup krwi zależy od obszaru geograficznego, z którego pochodzi dana osoba. Wyniki swoich badań opisał w artykule, który wysłał do magazynu „British Medical Journal”, ale zostały one zbagatelizowane. Dopiero publikacja w piśmie „Lancet” spotkała się z olbrzymim zainteresowaniem środowiska naukowego, dając początek nowej dziedzinie wiedzy – seroantropologii.
Na początku 1920 roku państwo Hirszfeldowie wrócili do Polski Po powrocie do kraju, w latach 1920-1924, Hirszfeld pracował w Państwowym Zakładzie Badania Surowic w Warszawie; w tym czasie PZBS został włączony do Państwowego Zakładu Higieny, którego dr. Hirszfeld był współorganizatorem. W 1924 roku został profesorem Wolnej Wszechnicy Polskiej w Warszawie. W 1926 roku habilitował się po raz drugi jako bakteriolog i immunolog. Pracował nad ustaleniem, czy odporność na choroby zakaźne można dziedziczyć po przodkach. Doszedł do wniosku, że decyduje o tym fakt, z jakimi epidemiami zetknęły się wcześniejsze pokolenia i co zostało przekazane genetycznie potomkom (wnioski te zostały potwierdzone przez inne instytuty na świecie).
W tym czasie Ludwik Hirszfeld był już znanym i sławnym specjalistą. Szczególnie ważny był dla niego rok 1926. Zaproponowane w 1926 roku (na zjeździe lekarzy w Paryżu) przez niego jednolite nazewnictwo podstawowych grup krwi – A, B, AB i O zostało w 1928 roku powszechnie uznane na całym świecie i jest obecnie stosowane jako obowiązujące. Ta decyzja pociągnęła za sobą lawinę zaproszeń na międzynarodowe konferencje.
W latach 1931-1939 Ludwik Hirszfeld był profesorem Uniwersytetu Warszawskiego.
Gdy wybuchła II wojna światowa, profesor po raz kolejny dowiódł swych zdolności organizatorskich i pedagogicznych. Zgłosił się do władz z propozycją zorganizowania ośrodka krwiodawstwa i przetaczania krwi rannym. Podczas oblężenia Warszawy, we wrześniu 1939 roku, zorganizował ośrodek przetaczania krwi i wraz z dh Andrzejem Ferstenem – „Harcerską Służbę Krwi”. Przyjaciele prof. Hirszfelda mieszkający za granicą, wiedząc o dramatycznej sytuacji Żydów oferowali mu pomoc, ale on nie zamierzał opuścić Warszawy.
W lutym 1942 roku rodzina Hirszfeldów trafiła do warszawskiego getta. Mieszkał przy kościele Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim. W getcie Hirszfeld zajmował się leczeniem tyfusu plamistego. Kierował Radą Zdrowia warszawskiego Judenratu, ale także prowadził aktywną działalność pedagogiczną, wykładając na kursach: Przysposobienia Sanitarnego do walki z Epidemiami, Klinicznym dla studentów IV i V roku medycyny. Założył także Towarzystwo Lekarskie i napisał pracę na temat tyfusu plamistego w getcie.
W lipcu 1942 roku uciekł z getta na aryjską stronę. Przez pewien okres ukrywał się pod zmienionym nazwiskiem w domu Laury z Przedpełskich Kenigowej, żony Mariana Keniga, w Starej Miłosnej k. Warszawy, później u Stanisława Kaflika w Klembowie k. Tłuszcza udając urzędnika-dezynfektora. W 1943 roku, dzięki pomocy Polaków przedostał się na tereny Polski południowej, gdzie znalazł schronienie w rodzinach ziemiańskich.
W tym czasie powstała niezwykła książka, jego autobiografia Historia jednego życia (1946) będąca swego rodzaju protestem wobec nacjonalizmu i rasizmu, wobec podporządkowywania nauki zbrodniczym rządom totalitarnym. Tuż po opuszczeniu getta zmarła na zapalenie płuc jego jedyna córka, Maria.
W 1944 roku po wyzwoleniu Lublina, uczestniczył w organizowaniu Uniwersytetu im. Marii Skłodowskiej-Curie, którego w latach 1944-1945 był profesorem.
Latem 1945 roku wrócił do Warszawy, ale tutaj nie mógł uwolnić się od wizji rozstrzeliwanych ludzi i łapanek, więc przeniósł się do Wrocławia i podjął pracę na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Wrocławskiego. Był pierwszym dziekanem tego wydziału i został profesorem mikrobiologii. Podobnie jak w latach 1931-1935, tak i po wojnie, w latach 1947-1952, był prezesem Polskiego Towarzystwa Mikrobiologów i Epidemiologów.
W 1946 roku Instytut Rockefellera zaprosił prof. Hirszfelda na wykłady do Stanów Zjednoczonych. Amerykanie obiecywali mu pracę i znakomite warunki finansowe, ale on postanowił wrócić do Polski.
W latach 1948-1950 przewodniczył Radzie Naukowej ds. Krwiodawstwa (powołanej przez Zarząd Gł. PCK). Od 1952 roku członek – współorganizator Polskiej Akademii Nauk.
W 1954 roku utworzył we Wrocławiu Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN (później nazwany jego imieniem) i został jego pierwszym dyrektorem. Na jego wykłady przychodziły tłumy studentów. Zapytany kiedyś o tajemnicę dobrego wykładu, powiedział: „Kto chce rozpalić innych musi sam płonąć”. Był nie tylko świetnym naukowcem, ale również niezwykle życzliwym człowiekiem.
Pracował tam nad zagadnieniami patologii ciąży związanymi z grupami krwi. Wspólnie z żoną (prof. pediatrii, dyrektorem Kliniki Pediatrycznej Akademii Medycznej we Wrocławiu) opracował metodę ratowania noworodków zagrożonych chorobą hemolityczną. Wprowadził oznaczanie czynnika Rh, odkrył przyczynę konfliktu serologicznego,co uratowało życie wielu noworodkom. Zajmował się także transfuzjologią i opracowaniem zasad przetaczania krwi.
W 1950 r. nominowany do nagrody Nobla w dziedzinie medycyny za wyjaśnienie zagadki zjawiska konfliktu serologicznego między matką a płodem.
Prof. Ludwik Hirszfeld zmarł 7 marca 1954 roku we Wrocławiu. Grób państwa Hirszfeldów znajduje się na Cmentarzu św. Wawrzyńca we Wrocławiu.
Pamięć o Ludwiku Hirszfeldzie.
- We Wrocławiu imię Ludwika Hirszfelda nosi plac, przy którym mieści się Dolnośląskie Centrum Onkologiczne
- We Wrocławiu funkcjonuje założony przez Ludwika Hirszfelda 1952 (był jego pierwszym dyrektorem) Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN imienia Ludwika Hirszfelda
- Z okazji 130 rocznicy urodzin uczonego Decyzją Rady Miejskiej Wrocławia okres od czerwca 2014 roku do maja 2015 roku został ogłoszony „Rokiem pamięci Ludwika Hirszfelda”
- W styczniu 1979 imię Ludwika Hirszfelda nadano ulicy na warszawskim Ursynowie. Imię Ludwika Hirszfelda noszą też ulice w Lublinie, Jeleniej Górze, Wałbrzychu i Jelczu-Laskowicach
- Poczta Polska chcąc uczcić dokonania Polaków na świecie wprowadziła w roku 2009 do obiegu cztery znaczki. Na znaczku o nominale 1,95 zł. przedstawiono podobiznę Ludwika Hirszfelda
- Na terenie Zakładu i Katedry Mikrobiologii Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu znajduje się aula poświęcona Ludwikowi Hirszfeldowi
- Pomnik Ludwika Hirszfelda w Belgradzie.
Ludwik Hirszfeld w czasie I wojny światowej opuścił Uniwersytet w Zurychu i udał się do Serbii, gdzie opanował wielką epidemię duru plamistego (której ofiarą padało tysiące Serbów oraz jeńców z armii astro-węgierskiej). Za swe zasługi otrzymał najwyższe serbskie odznaczenia. Towarzyszył armii serbskiej w jej ewakuacji przez góry Albanii i następnie prowadził w Salonikach swe badania epidemiologiczne oraz dotyczące immunogenetyki grup krwi, które zaowocowały opublikowaniem m.in. dwu prac w The Lancet.Zasługi i dokonania naukowe prof. L. Hirszfelda uczczono w Belgradzie, gdzie 8 czerwca 2017 r., z inicjatywy Serbskiego Towarzystwa Lekarskiego przed siedzibą Muzeum Historii Medycyny odsłonięto pomnik wielkiego polskiego uczonego.
opr. M. Pyka