Ciekawostka nr 64. Czy wiesz co to były „lalki Pani Paderewskiej”?
W porozumieniu ze swoim mężem Ignacym, Helena Paderewska w 1917 roku w Stanach Zjednoczonych wystąpiła do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Genewie z wnioskiem o przekształcenie założonej i prowadzonej przez nią w Stanach organizacji pn. Komitet Opieki nad Polskimi Żołnierzami w polskie stowarzyszenie krajowe Czerwonego Krzyża. Niestety idea ta nie uzyskała akceptacji Genewy ze względu na brak niepodległego bytu Polski w tym czasie. Przy braku zgody na utworzenie Polskiego Czerwonego Krzyża, Paderewska założyła w Stanach Zjednoczonych organizację Polski Biały Krzyż, której została prezesem.
Głównym celem Polskiego Białego Krzyża było zbieranie darów i funduszy od Polonii amerykańskiej na rzecz polskich żołnierzy walczących na frontach I wojny światowej (1914−1918). Polski Biały Krzyż kształcił sanitariuszki, dostarczał lekarstwa, wyposażał szpitale polowe zarówno w Europie, jak i w Kanadzie. Zapewniał też odzież i żywność walczącym żołnierzom. Środki na działalność pomocową pozyskiwane były w różny sposób, jednym z nich była sprzedaż specjalnie szytych na te okazję lalek, zwanych dziś „lalkami Pani Paderewskiej”.
Niewielkie szmaciane lalki z czasem stały się symbolem pomocy niesionej przez Polski Biały Krzyż polskim żołnierzom rannym podczas wojny i ich rodzinom. Historia lalek sięga jednak roku 1915, kiedy Paderewscy przebywali w Paryżu, a Pani Helena aktywnie uczestniczyła w życiu licznie zgromadzonych w Paryżu przedstawicieli polskiego środowiska artystycznego. Tu też spotkała się z pochodzącą z Krakowa malarką Stefanią Łazarską, uznaną już wtedy w Paryżu polską artystką. Łazarska po wybuchu I wojny światowej wymyśliła, że wyprodukuje lalki tzw. „szmacianki”, a cały dochód z ich sprzedaży przeznaczy na rzecz pomocy polskiej społeczności artystycznej Paryża. Pomysł Łazarskiej zakładał projekt utworzenia pracowni artystycznej, w której malarze, rzeźbiarze i rysownicy z Polski, tworzyliby projekty przedmiotów artystycznych sztuki stosowanej. Projekty te miałyby być wykonywane w warsztatach rzemieślniczych, a następnie sprzedawane. W ten sposób, liczna kolonia artystów polskich, których wojna zastała w Paryżu, miała znaleźć zajęcie i zarobek.
Stefania Łazarska wraz z Marią Mickiewiczówną, najstarszą córką Adama Mickiewicza, założyły „Polską Pracownię Artystyczną” (AAP – Ateliers Artistiques Polonais) i rozpoczęły produkcję szmacianych lalek. Pomysł okazał się wielkim sukcesem. Pierwsza lalka została osobiście zaprojektowana przez Łazarską i wykonana z materiałów wyciętych z ubrania artystki. Sklepy francuskie, dowiedziawszy się jak wielu znanych polskich artystów zaangażowanych było w ich produkcję, odpowiedziały dużym zainteresowaniem. w krótkim czasie zanotowano zaskakująco szybki wzrost sprzedaży lalek. Dwudziestu artystów rozpoczęło pracę, a po kilku miesiącach już 50 osób produkowało polskie szmaciane lalki i drewniane zabawki.
W marcu 1915 roku lalki zaprezentowane zostały Pani Helenie Paderewskiej, zyskując jej uznanie i obietnicę zajęcia się losem tych „dzieci emigracyi”. Latem tego samego roku Pani Paderewska wyjechała do Ameryki, po czym zażyczyła sobie przysłania jej lalek do Nowego Jorku. Po otrzymaniu przesyłki (1000 lalek), przedstawiła te artystyczne projekty swoim amerykańskim przyjaciołom. W Ameryce zostały one nazwane – „Lalki Pani Paderewskiej” („Madame Paderewski’s Dolls”).
Paderewska rozpoczęła akcję sprzedaży. Ceny lalek wynosiły od trzech do dwustu dolarów. Początkowo Paderewska sprzedawała je w ramach Madame Paderewski’s Polish Refugee Dolls. Od 1918 roku stały się one, obok charakterystycznego logo, symbolem Polskiego Białego Krzyża, ponieważ przychody ze sprzedaży zasilały budżet tej organizacji.
Lalki-szmacianki ubrane były w stroje z różnych regionów Polski. Z każdym modelem wiązała się jakaś historia. Najpopularniejszymi lalkami byli ogrodnik Jaś i jego przyjaciółka Halka (zostały one tak ochrzczone prawdopodobnie ku czci Heleny i Ignacego Jana Paderewskich) i one właśnie zostały wybrane do reprezentowania całej kolekcji w Stanach Zjednoczonych. Część zamówionych lalek miała stroje sanitariuszek Polskiego Białego Krzyża, co promowało ideę organizacji, a także wspomagało ją finansowo. Do lalek dołączano specjalnie wydane książeczki, w których opisane były ich historie. Lalki wykonywane były z tkaniny, były nietłukące się, twarze ich malowali wybitni malarze i ilustratorzy.
Każda ze sprzedawanych przez Paderewską lalek miała oryginalny medal na szyi, na której z jednej strony znajdował się napis: „Polski Fundusz Pomocy Ofiarom”, a na odwrocie: „Zdrowia i szczęścia Tobie Miłośniku lalek, biorąc do swojego serca i domu jedną z moich małych lalek – sierot z Polski – karmisz głodujące matki i dzieci z tej smutnej ziemi. Helena Paderewska 1915r”.
Sprzedaż lalek nie szła jednak bez trudu i nie była łatwa. W zimnych foyer, przed salami koncertowymi, w pobliżu kas teatralnych, pani Helena Paderewska osobiście przedstawiała zainteresowanym tę „dziatwę polskiej emigracji” i wiele środków, które wpłynęły na ten szczytny cel, było rezultatem jej poświęcenia i wytrwałości. W sumie na amerykańskich aukcjach zebrano 25 000 dolarów, sprzedając około 10 000 lalek.
Dzisiaj słynne lalki Heleny Paderewskiej można oglądać w Muzeum Polskim w Ameryce mieszącym się w Chicago.
opr. m.in na podstawie Julia Łach, Inspiracje zabawkarsko-polityczne, czyli polska lalka a sprawa polska,https://histmag.org/Inspiracje-zabawkarsko-polityczne-czyli-polska-lalka-a-sprawa-polska-15267/3
Magdalena Grassmann, Kup lalkę- uratuj życie. Kolekcja Heleny Paderewskiej w Muzeum Polskim w Ameryce. Źródło: https://www.historiaposzukaj.pl/wiedza,obiekty,648,obiekt_lalki_paderewskiej.html